RT @gen_brygady: Gdzie jest Donald? Milczy już 2 tygodnie i nawet nie skomentował skandalu łapówkarskiego w Brukseli 👇 . 19 Jan 2023 17:45:37

Temat: Kiedy facet milczy...;) ?:kiedy na zadane pytanie facet milczy...to oznacza ,że... konto usunięte Temat: Kiedy facet milczy...;) że nie chce odpowiedzieć. Temat: Kiedy facet milczy...;) to znaczy że nie ma nic do powiedzenia na dany temat. Temat: Kiedy facet milczy...;) Ula W.: że nie chce podobno jest cos takiego jak..."męska rozmowa"...czyli bez owijania...;) konto usunięte Temat: Kiedy facet milczy...;) Gabriela U.: Ula W.: że nie chce podobno jest cos takiego jak..."męska rozmowa"...czyli bez owijania...;)bzdura. Owijają gorzej niż my. konto usunięte Temat: Kiedy facet milczy...;) Facet nie przyzna się do swej słabości, bo to nie męskie... Temat: Kiedy facet milczy...;) czyli ,że prawdy powiedzieć nie potrafią????czy zdecydowanie nic w temacie nie wiedzą????? Temat: Kiedy facet milczy...;) Piotr T.: Facet nie przyzna się do swej słabości, bo to nie męskie...ale powiedzieć...ZEGNAJ,to nie oznaka słabości!? Katarzyna S. "Rzeczpospolita" / Gazeta Giełdy "Parkiet"/ "Bloomberg Bu... Temat: Kiedy facet milczy...;) Gabriela U.: Piotr T.: Facet nie przyzna się do swej słabości, bo to nie męskie...ale powiedzieć...ZEGNAJ,to nie oznaka słabości!?ale nie powiedzieć, to zawsze niby otwarta furtka ;-)) konto usunięte Temat: Kiedy facet milczy...;) Gabriela U.: Piotr T.: Facet nie przyzna się do swej słabości, bo to nie męskie...ale powiedzieć...ZEGNAJ,to nie oznaka słabości!? A to już zależy od dojrzałości. Pytasz o faceta czy o chłopca? Temat: Kiedy facet milczy...;) może chłopiec we facecie???nie wiem wygląda jak facet;) Temat: Kiedy facet milczy...;) Katarzyna S.: >ale powiedzieć...ZEGNAJ,to nie oznaka słabości!?ale nie powiedzieć, to zawsze niby otwarta furtka ;-))aaaa....o tym nie pomyslałam...;)hmmmm Katarzyna S. "Rzeczpospolita" / Gazeta Giełdy "Parkiet"/ "Bloomberg Bu... Temat: Kiedy facet milczy...;) Gabriela U.: Katarzyna S.: >ale powiedzieć...ZEGNAJ,to nie oznaka słabości!?ale nie powiedzieć, to zawsze niby otwarta furtka ;-))aaaa....o tym nie pomyslałam...;)hmmmm ano właśnie... ale to chyba znacznie gorsze niz trzaśniecie drzwiami tak na dłuższą metę ;) Temat: Kiedy facet milczy...;) więc ,nie są ...odważni???coś mi sie tu nie zgadza... Katarzyna S. "Rzeczpospolita" / Gazeta Giełdy "Parkiet"/ "Bloomberg Bu... Temat: Kiedy facet milczy...;) Gabriela U.: więc ,nie są ...odważni???coś mi sie tu nie zgadza...są cwani a odwaga to zupełnie inna bajka;) Temat: Kiedy facet milczy...;) gdy facet milczy to: .... może nie chce nic powiedzieć bo jak powie prawdę to się obrazimy... bo nie może powiedzieć tego co chciałybyśmy usłyszeć... bo nie ma siły odpowiadać po raz 10 na to samo pytanie.... bo nic się nie zmieniło od momentu kiedy o to pytałyśmy... konto usunięte Temat: Kiedy facet milczy...;) Gabriela U.: ?:kiedy na zadane pytanie facet milczy...to oznacza ,że......że zastanawia się nad odpowiedzią:) Temat: Kiedy facet milczy...;) Ilona Wilczyńska: gdy facet milczy to: .... może nie chce nic powiedzieć bo jak powie prawdę to się obrazimy... bo nie może powiedzieć tego co chciałybyśmy usłyszeć... bo nie ma siły odpowiadać po raz 10 na to samo pytanie.... bo nic się nie zmieniło od momentu kiedy o to pytałyśmy...ale jak chce odejść ,to nie może sie martwić,że sie obrazimy..... Temat: Kiedy facet milczy...;) taaa...i bedzie tak sie zastanawiał i zastanawiał.... konto usunięte Temat: Kiedy facet milczy...;) Gabriela U.: Ilona Wilczyńska: gdy facet milczy to: .... może nie chce nic powiedzieć bo jak powie prawdę to się obrazimy... bo nie może powiedzieć tego co chciałybyśmy usłyszeć... bo nie ma siły odpowiadać po raz 10 na to samo pytanie.... bo nic się nie zmieniło od momentu kiedy o to pytałyśmy...ale jak chce odejść ,to nie może sie martwić,że sie obrazimy.....a może nie chce?

Żył krótko, ale zdążył stać się bohaterem rozmaitych skandali. Miał wielki talent, pozostawił po sobie trzysta trzydzieści obrazów olejnych i ponad trzy tysi

Bardzo dobrze znam co najmniej czterech takich mężczyzn (w tym mojego faceta), którzy gdy mają jakiś problem większy, coś ich męczy, drażni to nie chcą rozmawiać, wręcz uciekają przed wszystkimi ludźmi, nawet bliskimi, chowają się w swojej skorupie, zamykają i izolują. I tak trwają póki im nie przejdzie, póki sobie czegoś nie uporządkują, nie rozwiążą problemów itd. Znacie takie osoby? Jak sobie z tym radzicie? Mój facet milczy już tydzień. Powiedział, że ma mnóstwo problemów poważnych teraz, poinformował mnie o nich i mówił, że nie ma ochoty z nikim gadać. Więc dałam mu spokój, czas. I tak minął tydzień, a mnie już szlag trafia. Chcę z nim porozmawiać. Muszę. Co najgorsze jest to związek na odległość, więc dochodzi taka niepewność typu "co jeśli mu się odwidziałam i nagle mnie nie chce?". Jak sobie z tym poradzić? Co robić? POMOCY, bo wariuję. Zadzwoń do niego i zapytaj czy już się z tym wszystkim uporał. Ja byłam z kimś takim, tylko niestety on nie chciał gadać zarówno o swoich problemach, jak i o naszych wspólnych, a już nie mówię o ich rozwiązywaniu... No i przestał się odzywać, nawet nie wiedziałam czemu, po dwóch tygodniach napisał smsa jak gdyby nigdy nic i opowiedział wszystko, jednak ja miałam już dość, bo ile można facetowi tłumaczyć, że problemy w związku się rozwiązuje wspólnie i przede wszystkim się o nich mówi, a nie od nich ucieka. No i podziękowaliśmy sobie, bo powiedział, że nie zamierza zmieniać swojego podejścia. Nie, to nie. Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-09-19 14:00 przez komiczka. spokojnie moja teściowa zawsze mi mówiła że faceta trzeba przycisnąc - ma gadać i koniec!! uświadom mu że rozmowa dużo daje i że zawsze może do Ciebie przyjść tY GO ZAWSZE wysłuchasz no ja jestem właśnie kimś takim, kto nie lubi gadać a już szczególnie jak mnie ktoś do tej rozmowy namawia Też mam takiego faceta, ale ja go meczę aż powie o co chodzi, a potem widać po nim że mu ulżyło jak się wygadał i inaczej też się zachowuje, ale to tylko mój przypadek. I oczywiście ja to wszystko robię w cztery oczy a nie na odległość, wtedy jest prościej bo można go choćby przytulić... mój się obraził i zerwał:/ nie odzywa się ponad tydzień:/ Mój facet tak ma i są pewne sprawy do których ja się nie wtrącam i nawet nie chce wiedzieć, sam rozwiązuje te problemy. O innych problemach czasem mówi, czasem nie, ale rozmawiamy dużo. Ja w sumie też wolę sama pozałatwiać swoje problemy i nikomu się nie żalić. ja bym tak nie wytrzymała, moj mi na szczescie o wszystki mowi i wydusza wszystko ze mnie jak trzeba zwiazki na odleglosc odradzam a jeszcze bez rozmow- dla mnie to niedorzeczne, albo sie jest razem i mowi sie o wszystkim albo sie nie jest i sie ma jakies sekrety, dziwny sposob ma Twoj facet na uporanie sie ze wszystkim Mój ma identyczne, a mnie to strasznie denerwuje i dołuje... Tym bardziej, że mieszkamy razem i jak się tak czasem tydzień nie odzywa to mnie szlag już trafia. Jak próbuję z nim porozmawiać to się jeszcze bardziej denerwuje, więc zazwyczaj daję mu spokój i czekam aż sam dojrzeje do tego, żeby mi powiedzieć co się stało... Zależy, jakim typem jest Twój chłopak. I właśnie dlatego faceci umierają wcześniej od kobiet,bo gdy ich coś męczy,albo mają problem to nie rozmawiają o tym,nie przyjdą się wyżalić,a gdzie tam już wypłakać,bo to faceci,a oni nie zaś wszystkie emocje wyrzucają z siebie i jest los facetów... Dlatego zwale hasło pewnej sieciówki Thank God I'm a woman Tak, tylko że ja rozumiem, że o niektórych rzeczach może on woli nie mówić i tyle, koniec, sam je rozwiązać woli i zapomnieć. Tylko, że on np. teraz ma mnóstwo różnych poważnych problemów na głowie i wgl nie ma ochoty z nikim rozmawiać, ze mną również. Chce sam wszystko przemyśleć, ogarnąć, dojść do ładu, nie wiem. A ja wariuję z niepewności. Cały czas sobie myślę, że np. mu się już odwidziałam, że już mnie nie chce, że nie jestem już dla niego ważna. A nawet nie mogę z nim o tym porozmawiać gdyż on nie odbiera od nikogo telefonu. Co z takim zrobić? Dzwonić aż odbierze wkońcu? Czy czekać? Tylko, że czekanie mnie już wykańcza. też tak mam i to zupełnie normalne, rozpowiadać o swoich problemach wszystkim naokoło - to jest chore (nie twierdze, że Ty tak robisz!!!!!!) pozdrawiam Cytattwojawiewiorka Tak, tylko że ja rozumiem, że o niektórych rzeczach może on woli nie mówić i tyle, koniec, sam je rozwiązać woli i zapomnieć. Tylko, że on np. teraz ma mnóstwo różnych poważnych problemów na głowie i wgl nie ma ochoty z nikim rozmawiać, ze mną również. Chce sam wszystko przemyśleć, ogarnąć, dojść do ładu, nie wiem. A ja wariuję z niepewności. Cały czas sobie myślę, że np. mu się już odwidziałam, że już mnie nie chce, że nie jestem już dla niego ważna. A nawet nie mogę z nim o tym porozmawiać gdyż on nie odbiera od nikogo telefonu. Co z takim zrobić? Dzwonić aż odbierze wkońcu? Czy czekać? Tylko, że czekanie mnie już wykańcza. No to trochę nie fair z jego strony, że Cie tak traktuje, bo telefon to mógłby chociaż odebrac i powiedzieć, że Cię kocha itd. , ale np. nie ma ochoty teraz rozmawiac. Nie dziwię się, że wariujesz, najgorsza jest niepewność. A nie masz możliwości jechać do niego i zapytać wprost czy przypadkiem nie chodzi mu o Wasz związek? A ja rozumiem Twojego faceta. Ja też wolę nic nie mówić , męczą mnie pytania co jest nie tak. Wolę się uporać ze wszystkim sama Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

Tłumaczenia w kontekście hasła "3 tygodnie" z polskiego na angielski od Reverso Context: 3 tygodnie temu zabrał potajemnie zamarznięte szczepionki.

Zgubił twój numer telefonu? Bierze cię na przeczekanie? Jeśli chcesz, możesz wmawiać sobie, że tak jest, tylko czy nie szkoda twojego czasu? Oglądałaś film „Kobiety pragną bardziej”? Jest tam postać Alexa – chłopaka, który udziela jednej z bohaterek rad na temat mężczyzn, związków i randkowania. Alex mówi Gigi, że jeśli facet nie dzwoni do kobiety, to znaczy, że nie jest nią zainteresowany. Tylko tyle. Aż tyle. Zdaniem Alexa ta zasada tyczy się właściwie każdego mężczyzny – jeśli chce, jeśli zależy mu na kobiecie, jeśli go oczarowała i jeśli zamierza się z nią ponownie spotkać, to dzwoni. Po prostu. Internet pęcznieje od wpisów na forach dyskusyjnych, w których kobiety zastanawiają się, dlaczego mężczyźni się do nich nie odzywają. „Randka była udana, wydawało mi się, że miedzy nami zaiskrzyło. Obiecał, że umówimy się znowu. Minął tydzień, a on wciąż milczy. Nie zadzwonił, nie wysłał SMS-a, nie przyjął mojego zaproszenia na Facebooku. Dlaczego?” – to wpis Kamili, 19-latki. Kobiety są mistrzyniami, jeśli chodzi o szukanie możliwych powodów, dla których facet się nie odezwał. Oto, co myślimy najczęściej: - Zgubił albo przypadkiem skasował mój numer telefonu; - Bierze mnie na przeczekanie – nie chce, żebym myślała, że tak bardzo mu zależy; - Ciągle się zastanawia, co dokładnie miałby powiedzieć; Jeśli po przeczytaniu tego artykułu pozbyłaś się złudzeń albo, co gorsza, załamałaś się, mamy dla ciebie dobrą wiadomość. Może jednak on nie do końca ma cię w nosie. Nadzieję, że w jego milczeniu może być ukryte drugie dno, daje nam John Gray w książce „Marsjanie i Wenusjanki na randce” (Zysk i S-ka, Poznań 2000), który pisze: „Mężczyzna instynktownie nie okazuje, że jest podekscytowany. Mężczyzna nie okazuje, jak bardzo mu zależy i jak bardzo kogoś potrzebuje”. Możliwe więc, że akurat w twoim przypadku on faktycznie bierze cię na przeczekanie. Pamiętaj jednak, że to wyjątek – a regułę już znasz. Ewa Podsiadły-Natorska - Jest nieśmiały. Może to ja powinnam się odezwać? - Chwilowo ma problem z telefonem – np. oddał go do naprawy; - Jest zabiegany. Na pewno odezwie się w piątek. Albo sobotę. Lub w niedzielę. Jeszcze tego nie zrobił? O rany, ma tyle na głowie… Niektóre możliwe usprawiedliwienia, którymi przerzucają się internautki, wydają się wręcz absurdalne – np. zapisał sobie twój numer na kartce, którą włożył do spodni, a te następnie oddał do prania. Najbardziej zawiedzione są jednak kobiety, którym wydało się – jak cytowanej przez nas Kamili – że randka była udana. Schemat jest wtedy podobny: mężczyzna się zalecał, adorował kobietę, zachowywał się, jakby ona wyraźnie wpadła mu w oko. Może nawet zdołał ją pocałować na pożegnanie. Dał słowo, że się odezwie – po takim spotkaniu wydawało się to wręcz oczywiste. Ale na deklaracjach się skończyło. Facet zapadł się pod ziemię. Parę dni później wrzucił na Facebooka swoje zdjęcie z bardzo atrakcyjną kobietą. Nie, nie tobą. Coś nie pasuje Pora rozwiać wątpliwości – prawdopodobieństwo, że on źle zapisał sobie twój numer telefonu albo bierze cię na przeczekanie, jest bardzo małe. Wyjątki jedynie potwierdzają regułę, że mężczyzna nie dzwoni, bo po prostu nie jest zainteresowany. Nie i kropka. Zdarza się tak w dziewięciu (no dobrze, niech będzie, że w ośmiu) przypadkach na dziesięć. Łukasz na forum dyskusyjnym tak odpowiada na pytanie, dlaczego faceci nie dzwonią po pierwszej randce: „Z własnego doświadczenia: nie dzwonię z wielu powodów, a przyczyna jest jedna. Coś mi nie pasuje”. Zgadza się z tym Marta. „Mnie się wydaje, że jak facetowi zależy, to dzwoni, nie ma co się oszukiwać. Dzwoni lub wysyła SMS-a. Miałam kila przypadków, gdzie facet nie dzwonił, a ja łudziłam się, że nie ma czasu, że chce mnie przytrzymać itd. Ale to nieprawda. Jak mu zależy, to zadzwoni. Ostatnio spotkałam się z chłopakiem, było fajnie, miło. Napisał po 10 minutach (dosłownie!) od momentu, jak się rozeszliśmy. I temu widać, że zależy”. Nie zależy mu Greg Behrendt i Liz Tuccillo w bestsellerze „Nie zależy mu na tobie” (wyd. Rebis, Poznań 2005) piszą bez ogródek: „Nie zależy mu na tobie, jeśli do ciebie nie dzwoni”. I: „Nie zależy mu na tobie, jeśli się z tobą nie umawia”. Behrendt i Tuccillo dodają przy tym przewrotnie, że mężczyźni… umieją korzystać z telefonu. „Oczywiście tłumaczą, że są zapracowani, że w szalonym natłoku zajęć nie mieli nawet chwilki, aby podnieść słuchawkę telefonu. Że się paliło i waliło. Bzdura. Powszechność telefonów komórkowych i funkcja szybkiego wybierania numerów sprawiają, że niemal nie da się do ciebie nie zadzwonić”. Szczególnie w dzisiejszych czasach mamy łatwość w nawiązywaniu kontaktów. Wpisujemy sobie numery innych w komórkę, mamy kontakt ze znajomymi (bliższymi i dalszymi) poprzez portale społecznościowe. Można wysłać SMS-a, MMS-a, maila, zostawić wiadomość na Facebooku albo na komunikatorze, jeśli wciąż z niego korzystasz. Zatem wmawianie sobie, że „on na sto procent by zadzwonił, ale pewnie padł mu telefon i jest odcięty od świata” albo że „on na sto procent by zadzwonił, ale jest taki zapracowany”, to oszukiwanie samej siebie. Nie powinnaś tego sobie robić. Telefon wciąż milczy Oczywiście bądźmy poważne – nie musisz wpadać w panikę kilka godzin po spotkaniu, jeśli twój telefon milczy. Nawet jeżeli on świetnie się z tobą bawił i o tobie myśli, ma życie, którym musi się zająć. Jeśli jest zainteresowany, w ciągu paru dni powinien się odezwać (zwłaszcza jeśli wstępnie umawialiście się, że spotkacie się za tydzień). Ale gdy mija dzień za dniem, po drodze weekend, a on nie dał znaku życia, przykro nam – nic z tego nie będzie. Greg Behrendt i Liz Tuccillo piszą: „Jeśli do ciebie nie dzwoni, to znaczy, że o tobie nie myśli. 100 proc. mężczyzn biorących udział w ankiecie przyznało, że nigdy nie byli zbyt zajęci, aby zadzwonić do kobiety, na której naprawdę im zależało”. A poza tym – jeżeli dał słowo, że się odezwie, a tego nie zrobił, powinnaś o nim zapomnieć z jeszcze jednego powodu: nie warto być z kimś, kto nie dotrzymuje obietnic. Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie. Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies. Nie pokazuj więcej tego powiadomienia Tajemnice świata sztuki będziemy dziś zgłębiać. Był sobie malarz, którego obrazy były właściwie nie do podrobienia. Właściwie Co się kryje pod owym słowem

Silne, długie rzęsy w 3 tygodnie? Tylko z Biotebal rzęsy XXL! Dowiedź się więcej na https://www.biotebal.pl/

Kiedy dziecko milczy, jak zaklęte. czyli, co to jest mutyzm wybiórczy? Zaburzenie mowy zwane mutyzmem wybiórczym jest jednym z tych logopedycznych zagadnień, które bardzo mnie fascynują. Jest qCiLPaO. 252 349 449 243 161 206 230 458 195

facet milczy 3 tygodnie